Wszystko o Gołębiu – algorytmie Google dotyczącym lokalnych wyników wyszukiwania

1
3310
wenet strony internetowe

W SERP od dłuższego czasu robi się lokalnie. I to coraz bardziej. Zmiana algorytmu Google o kryptonimie Gołąb już działa od 24 lipca w USA, Kanadzie, UK i Australii. Czy właśnie wdrażana jest w Polsce? Niezależenie od tego czy to już czy za miesiąc – warto wiedzieć czy jest to “Gołąbek Pokoju” czy też ten typowy, miejski szarak, który nie szanuje naszych okryć wierzchnich. Oto kompendium wiedzy, którą posiadamy na tą chwilę o tej zmianie.

Lokalne wyszukiwania są niezmiernie ważne. Zawsze takie były, zawsze takie będą. Nawet dla ekspertów z mobilnych czy ogólnokrajowych firm, lokalne wyniki mają znaczenie.

Tak samo ważne jest zatem analogicznie lokalne SEO, które pomaga delikatnie te wyniki kształtować.

Nowy algorytm Google, o którym pisaliśmy niedawno z poważnymi podejrzeniami, iż jest właśnie wdrażany w polskim internecie, wyniósł na zachodzie lokalne wyniki wyszukiwania na wyższy poziom funkcjonalności i trafności.

Postanowiliśmy przygotować to małe podsumowanie, zbierając wszystkie najważniejsze fakty i mity, które można napotkać w wielu poczytnych i opiniotwórczych portalach o tematyce SEO i SEM. Oto nasze podsumowanie.

Tak, to algorytm Gołąb!

Oto wszystko, co powinniście wiedzieć o aktualizacji algorytmu Gołąb (Pigeon).

1. Gołębia „wypuszczono” 24 lipca

24 lipca Google wprowadziło nowy algorytm do wyszukiwań lokalnych. Tamtego wieczora, Barry Schwarz jako pierwszy opisał to wydarzenie na portalu Search Engine Land , później serwis nadał aktualizacji algorytmu nazwę „Gołąb”. I tu ciekawostka – skoro nie zrobiło tego Google, to Searchengineland.com, jako “odkrywca” (ale też i olbrzymi autorytet w branży SEO) miał prawo nazwać tą zmianę algorytmu wedle własnego uznania.

Moz.com zaś, w swoim raporcie o zmianie algorytmu tak opisał tę sytuację:

Google wstrząsnęło światem lokalnego SEO aktualizacją, która dramatycznie zmieniła niektóre lokalne wyniki wyszukiwania i zmodyfikowała to, jak one radzą sobie i interpretują wskazówki lokalizacji. Google utrzymywało, że Gołąb ściślej powiązał lokalny algorytm z głównymi algorytmami wyszukiwarki.

Wszystko wskazywało na to, że 1 sierpnia została wprowadzona aktualizacja Gołębia, mimo tego, że Google wciąż nie potwierdziło oficjalnie całego wydarzenia.

2. Gołąb wpływa na wyniki zarówno w wyszukiwarce map Google, jak i sieci Google

Wyszukiwanie w sieci i w mapach Google bardzo często przynosiło różne rezultaty. Gołąb to zmienia. Algorytm połączył wyniki wyszukiwania w sieci i w mapach w bardziej spójny i korelujący ze sobą sposób. Bardzo duże ułatwienie przy wyszukiwaniu na frazy typowo lokalne.

3. Lokalne wyniki wyszukiwania są ściślej powiązane z tradycyjnymi czynnikami rankingującymi sieci

Według Volume Nine, skorygowane lokalne wyniki, które są efektem algorytmu Gołąb, są podobne do czynników rankingujących strony w wyszukiwarce Google.

Search Engine Land ogłosił zaś, że ta aktualizacja ściślej powiązała lokalne wyniki wyszukiwania ze standardowymi sygnałami rankingującymi strony w sieci, co tłumaczą następująco:

Nowy algorytm lokalny powiązał możliwości wyszukiwania stron w sieci (które wykorzystują setki czynników rankingujących) z właściwościami wyszukiwań, takimi jak korekta pisowni, wyświetlanie synonimów i wykresów wiedzy o Google.

4. Aktualizacja dostarcza bardziej trafne wyniki dla zapytań typu „Yelp” (w Polsce np. bazy firm i opinii PKT.PL)

Yelp (popularny w USA serwis rekomendacji i opinii) miało konflikt z Google w połowie 2014 roku, którego przyczyną było nazwijmy to “lekceważenie” przez wyszukiwarkę w SERP tej jakby nie było dużej i lokalnej strony z recenzjami. Firma oskarżyła Google o prezentowanie swoich rekomendacji przed rekomendacjami Yelp, nawet wówczas, gdy użytkownik umieszczał dokładnie „yelp” w swoich zapytaniach. Sprytne, prawda?

Przeczytaj również:  Jak przygotować się na aktualizację Google Helpful Content?

Gołąb rozwiązał ten problem i teraz prezentuje odpowiedzi na zapytania w stylu Yelp bez faworyzowania recenzji i opinii Google.

5. Aktualizacja ulepsza identyfikację wyników wyszukiwania przez inne katalogi lokalne

Yelp nie jest jednak jedynym serwisem opinii, który dostał po aktualizacji zastrzyk mocy. Witrynom takim jak Urbanspoon, OpenTable, TripAdvisor, Zagat czy Kayak, zwiększyła się widoczność w wynikach właśnie po uruchomieniu Gołębia.

Zapytania, które generują takie wyniki mogą być typowe – innymi słowy, użytkownik nie musi koniecznie szukać opinii lub serwisów z rekomendacjami, aby takie sugestie otrzymać w wynikach. Oznacza to, że algorytm kładzie większy nacisk na katalogi i ich zasoby.
I to samo może spotkać nasze, rodzime serwisy z rodziny “IYP” i agregatory opinii, takie chociażby jak pkt.pl

6. Algorytm lokalnych wyszukiwań jest największą aktualizacją dotyczącą wyników lokalnych, jaką wypuścił Google

Dane z Mozcast zarejestrowały duże wahania po wprowadzeniu aktualizacji. 

7. Ingerencja w mapy poprawiła czynniki rankingujące takie jak odległość i lokalizacja

Według Seach Engine LandGoogle oznajmiło, że nowy algorytm poprawił czynniki rankingujące, takie jak odległość i lokalizacja.”
Podczas gdy nie jest do końca jasne czym rzeczywiście są te czynniki, wygląda na to, że zwiększona precyzja wpłynie na ścisłe obszary znane również pod nazwą „nieformalne przestrzenie”.

Andrew Scotland zaś pisał w ubiegłym roku właśnie o „nieformalnej przestrzeni” i aktualizacji „algorytmu okolicy” następująco:

W lokalnym świecie wyszukiwania informacji, sąsiedztwa są znane jako „nieformalne przestrzenie”, co oznacza, że nie ma między nimi standardowo wydzielonych granic. Zatem definicja tego, gdzie zaczyna się dany obszar, a gdzie kończy może być różna dla każdej osoby. To stwarza usługom takim jak Google trudność w zdefiniowaniu szukanej okolicy.

Przed wprowadzeniem Gołębia, lokalne wyniki wyszukiwania wśród tych zwartych w “przestrzeni” były trudne do analizy. Teraz, gdy Gołąb zwiększył funkcjonalność, algorytm jest bardziej precyzyjny. Ale co ta dokładność ze sobą niesie? Proponujemy postawienie następujących hipotez:

Dzięki zmianie Pigeon, algorytm zwróci lepsze wyniki dla zapytań, które będą zawierać zarówno tradycyjne określenia dla lokalnego obszaru, jak i jego potoczne pojęcie.

Dany obszar może być znany pod różnymi nazwami, w zależności od tego do kogo o nim mówisz. Obca osoba, która posługuje się mapą może odwiedzić nowe miejsce i nazwać je „Przedmieście”, tak jak wskazuje mu mapa. Ale miejscowy zastanowi się: – Przedmieście? Nigdy o nim nie słyszałem. My mówimy na to miejsce „Rembelszczyzna”. – dwie nazwy – jedno miejsce. Która jest właściwa? Dzięki aktualizacji algorytmu – obydwie będą poprawne.

Algorytm wskaże wyniki lokalne dla obszarów, które pojawiają się nieco poza poszukiwaną okolicą.

Powiedzmy, że jesteś w jakiejś miejskiej okolicy i szukasz kawiarni. Mapa wskazuje, że znajdujesz się niedaleko granicy innego obszaru (czy to administracyjnego, czy to geograficznego).

Nie obchodzi Cię linia demarkacyjna wyznaczona przez mapę, Ciebie interesuje tylko wypicie kawy. Zatem nawet jeśli wpiszesz w wyszukiwarkę „kawa centrum”, Google może wskazać Ci wyniki, które będą obejmowały również miejsca w niedalekiej odległości np. Warszawska Ochota, poza oficjalnym obszarem Centrum. W zależności od tego, w którym miejscu Centrum się znajdujesz, może się okazać, że Ochota jest w rzeczywistości bliżej.*

Przeczytaj również:  Badanie zaufania do reklamy w telewizji, a SEO

*(To oczywiście przeniesienie stanu aktualnego mechanizmów wyszukiwania z USA na warunki polskie – to te zmiany najprawdopodobniej są aktualnie wdrażane – kiedy jednak osiągnie to pełną funkcjonalność – odpowiedzi szukajcie tutaj ;)

To jest rodzaj niespecyficznej funkcjonalności i intuicji opartej na lokalizacji, na której Gołąb wydaje się skupiać. Jeden ze specjalistów SEO z USA tak to ujmuje: „Google, w swojej nieskończonej mądrości algorytmicznej, widzi niewielkie obszary, takie jak sąsiedztwa wyszukiwane przez użytkownika, i chce mu zaprezentować wyniki spoza tego obszaru, aby zestaw rezultatów był bardziej bogaty i urozmaicony.”

Algorytm będzie kładł większy nacisk na lokalne biznesy, które będą ukierunkowane na słowa kluczowe i cytaty zawierające określenia okolic oraz obszarów.

W związku z zaostrzeniem algorytmu w kierunku hiperlokalności, wydaje się, że lokalne firmy będą pozycjonować się lepiej, jeśli będą miały zoptymalizowane profile społecznościowe, opinie i konta Google+ w taki sposób, aby odzwierciedlały one ich specyficzną lokalizację na danym obszarze miasta lub regionu, a nie tylko podawały nazwę tego miasta lub regionu. Hiperlokalność jest teraz ważniejsza.

8. Efekty zmian w lokalnych wynikach są różne

Niektóre firmy zanotowały wzrost swoich wyników po wprowadzeniu Gołębia. Niektóre, dla porównania, zauważyły zanik swoich zasobów. Oto kilka komentarzy czytelników Search Engine Land:

Shaw M – Właśnie przygotowałem raporty dla swoich klientów i każdy z nich zanotował wzrost w wynikach… niektóre zmiany były znaczące.

Linda B – Wszystkie lokalne pakiety, które śledziłam dla badań SEO, miały spore przetasowania.

Jim K – Właśnie sprawdziłem jednego z moich klientów – dentystę, i jego wyniki lokalne w Google zniknęły.

Robert – Mój G+ doznał uszczerbku. Z miejsca pierwszego do zaniku w wynikach. Jesteśmy lokalnym biznesem z wieloma punktami. Kto nas zastąpił? Oferty bez żadnych fizycznych adresów?! Cudownie…

Nico – Oto wspaniałe algorytmy, które nie rozumieją zasad funkcjonowania prawdziwego świata. Przykro mi.

James – Pakiet w mapach na główne pozycjonowane frazy zniknął, ale jeśli dodam skrót stanu lub go przeliteruję, z powrotem się pojawia.

Jason – Podrasowałem trochę SEO lokalnej restauracji, bo 3 tygodnie temu zniknęła z wyników. Ale dziś pojawiła się na trzeciej pozycji pierwszej strony wyników wyszukiwania restauracji w mieście i stanie.

Bryan – Spore zmiany w rankingach u moich klientów. Jedne z największych jakie zauważyłem w ostatnim czasie.

Pigeon algorithm change

Podsumowując? Czasem wygrywasz, czasem przegrywasz. Zmiany w algorytmie robią swoje :)

9. Niektóre branże doświadczyły spadków w rankingach

W oparciu o zalew komentarzy na Search Engine Land wydaje się, że kilka rodzajów branż mocno oberwało od Gołębia. Oto nisze/typy, które według Shaw zanotowały spadek w rankingach:

  • Usuwanie pleśni
  • Prawnik zajmujący się sprawami osób, które prowadziły pojazdy pod wpływem alkoholu
  • Adwokat zajmujący się sprawami osób, które prowadziły pojazdy pod wpływem alkoholu
  • Nieruchomości/pośrednicy handlu nieruchomościami
  • Pogotowie hydrauliczne
  • Komercja (malowanie, budowy, przebudowy itp.) – wszystko, co jest ukierunkowane na wartość komercyjną

10. Spadki w nieorganicznych wynikach lokalnych (pinezki)

Jednym z najbardziej znaczących efektów Gołębia był spadek wyników lub inne, zauważalne przetasowania w nieorganicznych wynikach na zapytania miejscowe (lista z pinezkami na mapie Google, zwana przez SEOwców “zza wielkiej wody” Local 7 Packs). Darren Shaw z Whitespark zarejestrował 23% spadek. Mozcast zanotował 60% spadek! Mike Blumenthal przedstawił ciekawy punkt widzenia, ale również zanotował spadek w “nieorganicznych”.

11. W wynikach wyszukiwania pojawił się… spam

Niedługo po wprowadzonej zmianie w algorytmie, pojawiły się skargi dotyczące spamerskich ofert zajmujących wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania. Nawet siedziba Expedia, po wprowadzeniu Gołębia, zamieniła się w… hotel. Nie dziwi to, zazwyczaj większe zmiany w algo prowadziły do różnych zabawnych kwiatków. Taka robota :)

Przeczytaj również:  Google wyjaśnia przyczynę zniknięcia recenzji z kont w Google My Business

Oczywiście aktualizacja algorytmu nie została zaprojektowana z ukierunkowaniem na spam. W ten sposób spamowi udało się wślizgnąć do wyników. Barry Schwartz, który komentował wprowadzenie Gołębia, napisał: „Podobnie jak przy wprowadzeniu każdego nowego algorytmu, zawsze pojawiają się błędy, niespodziewane efekty i nieistotne wyniki”.

I jak w przypadku każdej aktualizacji nowego algorytmu, są po niej wprowadzane nowe udoskonalające update’y. Odkąd Gołąb został uruchomiony, wiele przypadków pojawiania się spamu zostało rozwiązanych (problem Expedia również został skorygowany). Wszystko wskazuje na to, że algorytm się ustabilizował prezentując jedynie wysokiej jakości wyniki.

12. Aktualizacja nie została wprowadzona na całym świecie

Uruchomienie Gołębia 24 lipca 2014 roku miało miejsce tylko w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec grudnia Gołąb został zaimplementowany w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii.

Pojawiły się pewne przesłanki ku temu, aby twierdzić, że Gołąb przyleciał również do polski. Oczywiście czy to faktycznie to, oraz ile mu się zejdzie, żeby uwić gniazdo – nikt tego nie wie.

 

Podsumowując naszego Gołębia.

Zgadzamy się z ogólną postawą Johna A. Quelcha i Katharine E. Jocz, którzy twierdzą, jak mówi tytuł ich książki, że „w globalnym, wirtualnym świecie miejsce liczy się bardziej niż kiedykolwiek”.

Ci ze specjalistów, którzy podróżują do San Francisco, rozmawiają ze znajomymi w Tel Awiwie, podkręcają witrynę klienta w Londynie i biorą udział w telekonferencjach z usługodawcami w Perth i Nowym Jorku będą musieli dostrzec znaczenie lokalnych wyszukiwań.

Gołąb, czy jakąkolwiek nadasz nazwę tej zmianie algorytmu, wzmacnia siłę lokalnych wyszukiwań. Jedno jest pewne – to dobra rzecz. Dla nas SEOwców to krok ku uporządkowaniu i dość długofalowym, ale jednak uświadamianiu rynku że nie ma co celować w top na frazę “faktura”, czy “oko” (a historia zna takie przypadki ;) – tylko z pomocą algo, będziemy mieli jeszcze silniejsze argumenty w stronę zawężania okręgu dotarcia – co jest oczywiście logiczne i zbożne.

Jednocześnie tego typu zmiany tworzą nowe specjalności i usługi – lokalne SEO już unosi się na powierzchni, a będzie coraz popularniejsze, ze względu na to, że jest odpowiedzią właśnie na strategię, którą konsekwentnie realizuje Google – wyniki na [lokalne] zapytanie, które zadałeś, mają być w odległości nie dalszej, niż umożliwiającej dotarcie do nich spacerem (walking distance).

Wiemy też na pewno, że lokalne SEO i lokalne wyniki wyszukiwania to przyszłość, a rok 2015 będzie rokiem “lokalności wszelakiej”.

Pigeon algorithm change

No właśnie, a w jaki sposób udoskonalenie lokalnych wyszukiwań wpłynęło na Twoją firmę?

e-book SEO lokalne od A do Z
Artykuł opracowany na podstawie materiałów z: Searchengineland.com, Seoroundtable.com, Moz.com, v9seo.com i whitespark.ca
4.5/5 - (13 votes)

1 KOMENTARZ

  1. Ja zajmuję się pozycjonowaniem amatorsko, ale od miniej więcej lutego mam wzrosty nazwijmy to w lokalnych wynikach wyszukiwania. Różnice są ogromne pomiędzy np. frazą bez dodania miasta, a frazą z dodaniem np. Warszawa. Jedna jest np. poza setką, a ze słowem Warszawa w pierwszej 5. Ciekawe :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here